Uhonorowanych ma zostać 13 osób, w tym między innymi Marcin Korolec - wiceminister gospodarki. Premie na pewno ucieszą urzędników. Zwłaszcza, że ich kwota ma być równa pensjom, które otrzymują i wynieść może nawet 12 tysięcy złotych.
Donald Tusk nadrobi w ten sposób z nawiązką zaległości z poprzednich miesięcy, kiedy nie wypłacał współpracownikom dodatków do pensji.
Jego przedświąteczną hojność skrytykował już Mariusz Błaszczak, szef kancelarii premiera w rządach PiS. Stwierdził on, że premier wynagradzając swoich urzędników chce pokazać, iż sukces odniesiony w Brukseli to zasługa wyłącznie jego drużyny.
Będą premie „za szczyt”
2008-12-15
18:00
Donald Tusk postanowił rozdać premie swoim urzędnikom. Dodatkową pensję otrzymają wszyscy, którzy zdaniem szefa rządu, przyczynili się do sukcesu na szczycie europejskim.