Rzeczywiście, poprzedni oddział kardiologiczny pozostawiał wiele do życzenia. Szara posadzka w kratę w łazience, stare popękane szyby, stare łóżka itd. Po remoncie, który trwał zaledwie 3,5 miesiąca, oddział jest wspaniały. Śliczne i kolorowe salki dla dzieci, nowe inkubatory, piękna wykładzina w wielkie grochy na korytarzu. Zmieści się tu naraz 26 dzieci, które mają problemy z sercem.
Remont oddziału kosztował prawie pół miliona złotych. Pieniądze wyłożyła w całości Fundacja "Przyjaciele Szpitala Dziecięcego przy Litewskiej". - Jedną trzecią pieniędzy dostaliśmy od naszych sponsorów, czyli żon Amerykanów, którzy pracują w Polsce - mówi prof. Adam Jelonek, założyciel fundacji.