Rodzice dziewczyn, Ryszard (47 l.) i Renata (41 l.) Szewczykowie spod Słupcy (woj. wielkopolskie), zostali zamordowani przez 26-letniego Michała S. Mężczyzna najpierw skatował pana Ryszarda, a potem jego żonę wywiózł kilkadziesiąt kilometrów dalej i udusił. Pozbył się niewygodnego świadka i myślał, że to załatwi mu wolność.
Śledczy szybko wpadli na jego trop. Mężczyzna siedzi już w areszcie. Tymczasem osierocone nastolatki próbują poukładać sobie życie bez ukochanych rodziców, których mogą już tylko odwiedzać na cmentarzu.
Przeczytaj koniecznie: Słupca: Ten potwór zabrał nam rodziców
- Zaopiekuję się moją siostrą i dopóki będzie niepełnoletnia, będę dla niej opiekunką - deklaruje starsza Joanna. Siostry nigdy nie miały problemów z dogadaniem się. Rodzice wychowali je w miłości i szacunku do siebie. - Kochamy się bardzo i wiemy, że mamy tylko siebie - mówi Justyna, która zdaje sobie sprawę, że dla nich najważniejsze jest teraz ukończenie nauki.
Asia ma zostać fryzjerką, Justyna uczy się w technikum żywności. Aby Joanna mogła opiekować się siostrą, konieczna jest decyzja sądu. - Szukamy teraz prawnika, który pomógłby nam przejść przez to piekło. Nigdy wcześniej nie miałyśmy z takimi sprawami styczności - mówi na koniec Asia i liczy, że sąd pozwoli jej zostać prawną opiekunką Justyny i siostra nie trafi do domu dziecka.