W końcu stycznia szykuje się nam scenariusz niczym z prawdziwego filmu grozy. Bo syberyjskie mrozy, które właśnie dotarły do Polski, szybko nie odpuszczą. - Temperatura spadnie wtedy do zabójczych minus 30 stopni - biją na alarm synoptycy.
Zima zaatakowała nas z całą swoją mocą. Temperatury spadły w niektórych częściach kraju do 23 stopni poniżej zera. W skutek mrozu w całym kraju zamarzło kilka osób. Ale bilans ofiar tegorocznej zimy pewnie będzie tragiczniejszy. I choć na piątek syno-ptycy przewidują lekkie ocieplenie, to śmiercionośny mróz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Już niebawem zaatakuje ze zdwojoną siłą. To, co teraz widzimy za oknem, to dopiero początek prawdziwego horroru! - Na przełomie stycznia i lutego termometry pokażą nawet minus 30 stopni! - ostrzega Wojciech Majik (48 l.) z wrocławskiego Biura Prognoz "Cumulus".