Historia zdezorientowanego Polaka, który zmarł po wielokrotnym, ale i niepotrzebnym rażeniu paralizatorem przez kanadyjskich funkcjonariuszy, poruszyła cały świat. - Ta historia jest ciekawsza od tego, co mógłbym wymyślić - mówił Laurence Keane, reżyser. Zdjęcia rozpoczną się w czerwcu, a budżet filmu wyniesie 4 mln zł.
Patrz też: Dziekański zginął, bo był głodny