Władysław Kosiniak-Kamysz chce pomóc najbiedniejszym emerytom. Podwyżki najniższych emerytur mają wyrównać - czasem naprawdę duże - różnice w emeryturach. Najniższe emerytury miałyby rosnąć w takim tempie jak pensje w Polsce, tymczasem wyższe emerytury wyrównywano by tylko o procent inflacji.
CZYTAJ TEŻ: Nie zdziw się w sklepie! Od nowego roku podrożały papierosy i alkohol
Jak informuje gazeta, minister pracy będzie rozmawiał z pracodawcami i związkowcami o zmianie zasad waloryzacji rent i emerytur dla 9 mln seniorów. Według zapewnień, nie jest to sposób oszczędzania na emerytach - nowe zasady nie spowodują, że rząd przeznaczy mniej pieniędzy na waloryzację. Pula nadal będzie taka sama, tylko inaczej dzielona - z korzyścią dla najbiedniejszych.