Sprawę wyjaśniać będzie Prokuratura Rejonowa Warszawa - Śródmieście. - Czynności prowadzimy w kierunku artykułu 255 paragraf 2 kodeksu karnego - dodaje Ślepokura.
Dotyczy on ścigania osoby, która "(...)publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni". Sąd może za to wymierzyć karę do 3 lat więzienia. Ślepokura dodał, że oskarżyciele zajęli się wypowiedzią Brauna "z urzędu" czyli z własnej inicjatywy.
10 wrzesnia, podczas spotkania w warszawskim Klubie Ronina, Braun mówił, że pacyfizm "to kolejny przesąd polskiej inteligencji". Prokuratura rozpatrzy jednak głównie jego słowa dotyczące dziennikarzy "Gazety Wyborczej" i TVN-u. - No powiedzmy, wziąłbym tak z tuzin redaktorów "Gazety Wyborczej", ze dwa tuziny pracowników drugiej gwiazdy śmierci, centralnej dzisiaj, TVN-u, nie wspominam oczywiście o etatowych zdrajcach i sprzedawczykach, którzy zawsze nimi byli (...)., no jeżeli się tego nie rozstrzela, co dziesiątego, to znaczy, że hulaj dusza piekła nie ma - powiedział Braun. Po tej wypowiedzi reżysera na sali rozległy się brawa.
Czytaj więcej: Janusz PALIKOT o słowach Grzegorza BRAUNA: ścigać, przesłuchać, sprawdzić