Damian Z. wchodził ze swoją babcią, panią Stanisławą (70 l.) do bloku, w którym mieszka kobieta. Nagle powalił ją na posadzkę. Kilka razy biedaczkę dosięgnęły kopniaki, potem wnuczek złapał babcię za włosy i wciągnął ją do windy. Wszystko nagrała kamera monitoringu i dlatego sprawa wyszła na jaw. - Mężczyzna został zatrzymany. Nie potrafił wyjaśnić powodów swojej agresji. Twierdzi, że nie pamięta zdarzenia. Usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Grozi za to do pięciu lat więzienia - informuje Paweł Łotocki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Będzinie. Pani Stanisława nie ma pretensji do wnuczka. - To jest dobry chłopak, tylko coś go poniosło - powiedziała nam.
Zobacz: Sprawa Ewy Tylman. Jest nowy świadek! Jego słowa szokują
Przeczytaj też: Częstochowa: ogolili 16-latkowi głowę na łyso i pomalowali mazakiem!
Polecamy: Udawała martwą, żeby przeżyć atak męża