Beger zapłaci 7 tysięcy za podpisy

Beger przed ostatnimi wyborami płaciła za zbieranie podpisów na listach poparcia. Jedna sygnatura wycieniana była wówczas nawet na 3 złote.

W październiku ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Szamotułach uznał Renatę Beger winną naruszenia ordynacji wyborczej i zasądził od niej 7 tys. złotych grzywny. Posłanka odwołała się od tego wyroku, jednak sąd w Poznaniu odrzucił jej wniosek jako bezzasadny i podtrzymał wyrok niższej instancji. To oznacza natomiast, że jest on prawomocny.

Płacenie za podpisy na listach poparcia to nie jedyny "występek", jaki ma na swoim koncie Renata Beger. Była posłanka wcześniej została skazana nieprawomocnym wyrokiem za fałszowanie list wyborczych - w tym miesiącu przed sądem w Poznaniu rozpocznie proces apelacyjny.

W czerwcu 2008 r. Sąd Rejonowy w Pile skazał Beger na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat oraz karę grzywny w wysokości 30 tys. zł.