Do śmiertelnego pobicia doszło w niedzielę 27 lipca około godziny 2.30 w nocy w Bełchatowie na parkingu przy ulicy Edwardów. Jak informuje Dziennik Łódzki, kilka minut wcześniej - czyli o 2.15, pobity mężczyzna spowodował kolizję z innym samochodem, którym poruszała się 28-letnia mieszkanka Bełchatowa. Mężczyzna, który spowodował kolizję, był pod wpływem alkoholu. Jak się później okazało, miał 3 promile alkoholu w organizmie. Podeszła do niego grupa pięciu mężczyzn - zaczęła go kopać, uderzać pięściami, a potem po nim skakać. W wyniku poniesionych obrażeń 25-latek zmarł.
Do aresztu trafili: 31-letni bełchatowianin, 39-letni mieszkaniec gminy Drużbice i trzech zduńskowolan w wieku 28, 29 i 34 lat. Wszyscy oprócz 29-latka, byli pod wpływem alkoholu. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi im nawet do 10 lat więzienia.
Zobacz: Tragedia na wakacjach! Uderzył w niego PIORUN, kiedy bawił się nad morzem!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail