Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 13. Na miejscu zjawili się policjanci, prokurator, lekarz oraz pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy. - Robimy wszystko, żeby wyjaśnić przyczyny tego wypadku - mówi asp. Beata Wlazłowska z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji. Policjanci zabezpieczyli dowody, odgrodzili cały teren. - Będziemy teraz przesłuchiwać świadków zdarzenia - mówi asp. Wlazłowska.
Funkcjonariusze sprawdzą też, czy możliwy w wypadku był udział osób trzecich lub czy był to po prostu błąd ludzki. Obecni na miejscu pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy sprawdzą z kolei, czy na placu budowy nie zostały naruszone przepisy BHP.