Pewnie jego poprzedni właściciel poskąpił na karmę i w bezmyślny sposób pozbył się nieszczęsnego łakomczucha. - To uboga wioska i ludzie nie dali w końcu rady karmić Benka, więc trafił do nas - mówi dr Radosław Fedaczyński z Lecznicy ADA w Przemyślu.
Zobacz: Pies przyjaźni się z hipciem. To dopiero zgrany duet!
- Był wychudzony i słaby, ale doszedł już do siebie i teraz szukamy dla niego nowego domu. Jest już rozbrykany i garnie się do ludzi - dodaje weterynarz.
Czy znajdzie się ktoś, kto zapewni Benkowi kochającą rodzinę i kilogram karmy dziennie? Jeśli chcesz przygarnąć tego pieska, skontaktuj się z weterynarzami pod nr. tel. (16) 678-71-68.