- Bo już tylko polscy muzułmanie, świadomi wagi odpowiedzialności, jaka spoczywa na barkach głowy państwa, modlili się za nią co piątek obowiązkowo. A teraz MSWiA nowy układ z Muzułmańskim Związkiem Religijnym RP kombinuje i w nim już nic nie będzie o modlitwie za prezydenta.
- I tu błąd Grzegorz Schetyna popełnia okrutny. Bo jak wskazują te podłe sondaże, Lech Kaczyński na reelekcję szanse ma średnie powiedzmy. Większe Donald Tusk, by go na funkcji zastąpić. A mówił ostatnio złotousty Grzegorz, że Tusk powinien łączyć prezydenturę i szefostwo partii. Niestety, żal, ale konstytucja jest temu przeciwna. Więc tu tylko modlitwy trzeba, żeby to było możliwe. A właśnie przyszłą modlitwę za Tuska chcą skasować.