- Jednym słowem, apel do wszystkich mam: z powodu mrozu i braku prądu nie róbmy dzieci (piszemy o tym TUTAJ). Wiem, to przyszłość narodu, ale nie przesadzajmy - strofował szwagier.
Dziecko to odpowiedzialność jest. Trzeba wychować, wykształcić, wikt i opierunek zapewnić przez długie lata. A więc zanim w noc mroźną zbliżymy się do połówek naszych, myślmy perspektywicznie. A jak kto potrzebuje argumentów, które upały natury ostudzą, proszę bardzo. Właśnie wielki koncern hutniczy Mittal chce w Polsce zwolnić kolejny tysiąc pracowników. A w samym ubiegłym roku straciło pracę w kraju cudu gospodarczego 419 tysięcy ludzi. I perspektywa odzyskania jej przez nich marna jest. Więc póki nie będzie lepsza, niech pracujący się hamują i tylko z powodu zimy i braku prądu dzieci nie robią. Niepracujących też o to proszę, ale wiem, że tu trudniej, bo gdzieś siły witalne zużyć trzeba.
A rząd proszę o stworzenie dla wszystkich ludzkiej perspektywy, by narybek bez strachu o przyszłość świadomie na świat przychodził.