Bez zgody Adama Hofmana PiS milczy

2011-07-02 4:00

Pozycja młodego posła PiS Adama Hofmana (31 l.) rośnie w siłę. Już nie tylko jest prawą ręką i doradcą prezesa Jarosława Kaczyńskiego (63 l.), ale został również namaszczony na głównego stratega medialnego partii. Od teraz wszyscy politycy Prawa i Sprawiedliwości muszą uzyskać zgodę przed każdym wywiadem.

- Prezes podjął decyzję, że każdy, zanim przyjmie zaproszenie do mediów, musi uzyskać akceptację w biurze prasowym. Jeśli posłowie nie będą się stosowali do tych zaleceń, będzie to miało wpływ na ich miejsce na liście wyborczej - argumentował Adam Hofman.

Co na to politycy PiS? Oficjalnie uważają, że nic się nie stało.- Każda partia ma biuro prasowe w Sejmie, które do czegoś służy. Podobnie jest z rzecznikiem partii, który spełnia określoną rolę - twierdzi zaufany współpracownik prezesa PiS i szef komitetu wykonawczego PiS Joachim Brudziński (43 l.). Podobnie wypowiada się Wojciech Szarama (56 l.).

Jednak w nieoficjalnych rozmowach politycy PiS przyznają, że pomysł z chodzeniem na audiencję do rzecznika partii jest absurdalny. - Będę rozmawiać z mediami tak jak do tej pory. Decydować o tym będę ja, a nie Adam Hofman - mówi nam bojowo, ale anonimowo, poseł PiS. Anonimowo, bo nie dostał zgody... Adama Hofmana.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki