Jak podaje "Fakt", Katarzyna Waśniewska jest przekonana, że jej wyjście na wolność to tylko kwestia czasu. Biorąc pod uwagę, że nie sprawia strażnikom, ani wychowawcom żadnych problemów, stosuje się do zasad panujących w zakładzie i w dodatku z szacunkiem odnosi się do wszystkich wokół, jej wcześniejsze opuszczenie więziennej celi nie jest wcale zwykłą mżonką.
Według portalu, nie izoluje się już od współwięźniów. Chętnie uczestniczy w różnych zajęciach.
ZOBACZ: WAŚNIEWSKA WINNA! 25 lat
Katarzyna Waśniewska w sprawę zabójstwa swojej córki wplątała cały kraj. Początkowo utrzymywała, że jej mała Madzia została porwana przez nieznanego mężczyznę. Rozpoczęły się poszukiwania, w które zaangażowało się mnóstwo osób. Wszyscy szukali córeczki Waśniewskiej, jednak prawda była inna. Pod maską pokrzywdzonej i cierpiącej kobietym, kryła się twarz wyrachowanej morderczyni, która z premedytacją zabiła własne dziecko – co wykazał sąd.