Do tej głupiej zabawy byli przygotowani. Na wiadukt nad drogą ekspresową S-11 przyjechali rowerami, a w koszykach mieli po kilkanaście kamieni. Ok. godz. 18. zaczęli rzucać nimi w samochody. Trafili w szybę MAN-a. Na szczęście kierowca nie stracił panowania nad tirem, zatrzymał się i powiadomił policję. Funkcjonariusze ruszyli na miejsce. Kiedy chłopcy ich zobaczyli, zaczęli uciekać.
Po krótkim pościgu mundurowi zatrzymali jednego z podejrzewanych. W rowerowym koszyku 14-latek miał kamienie. Kilka minut później w miejscu zamieszkania został zatrzymany drugi z nastolatków – informuje sierż. sztab. Małgorzata Łusiak z policji w Ostrowie Wielkopolskim.
-14-latkowie prawdopodobnie odpowiadają też za podobne zdarzenia z początku października. Wtedy kamieniami uszkodzili dach ciężarówki, przednią szybę osobowej toyoty, tylną szybę i dach osobowego opla – dodaje. Teraz nastolatkowie będą tłumaczyli się przed sądem rodzinnym. Grozi im nawet poprawczak.