Z pierwszej części dokumentu wynika, że to przez rażące błędy Rosjan doszło do katastrofy. Strona rosyjska dopuściła się też bezprawnych działań, które utrudniają działania polskim śledczym i dotarcie do prawdy. Padły bardzo ostre zarzuty wobec Rosji.
To jednak nie koniec oskarżeń, bo zespół parlamentarny kierowany przez Antoniego Macierewicza przygotował także osobną część tzw. białej księgi, w której znajdują się błędy popełnione przez Polaków.
Przeczytaj koniecznie: Biała księga PiS o Smoleńsku. Co ustalił zespół Macierewicza - Rosjanie WINNI katastrofie, UKRYWAJĄ prawdę, FAŁSZUJĄ dowody
Według informacji podawanych przez media, w raporcie zarzuca się m.in., że rząd polski nie potrafił zapewnić dobrych samolotów dla vipów. Prezentacja drugiej części białej księgi ma się zacząć o godzinie 11.
- Słowa Włodzimierza Cimoszewicza o ABDYKACJI POLSKI, o tym, że rząd traktuje tę katastrofę jak włamanie do garażu na Pradze są prawdziwe - mówił przed ogłoszeniem win Polaków Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Oto zarzuty Antoniego Macierewicza wobec polskich władz:
- Rząd Donalda Tuska zrobił wszystko, żeby tylko zniwelować działania rządu Jarosława Kaczyńskiego, mające na celu zakup nowych samolotów.
- Rząd nie zapewnił bezpiecznych samolotów i uzależnił Polskę od rosyjskich maszyn,
- Rząd zrezygnował z przetargu (projekt rozpocząty) o zakup nowych samolotów. Pomysłodawcą tego projektu był minister obrony narodowej Aleksander Szczygło, który również zginął w katastrofie smoleńskiej.
"Trudno zrozumieć, jakie motywy kierowały ministrem Klichem, który nie zdecydował się na zakup nowych samolotów" - komentuje Antoni Macierewicz.
- Minister Bogdan Klich dopuścił do remontu samolotu prezydenckiego Tu-154M w rosyjskiej Samarze.
- Po ostatnim remocnice Tu-154M wielokrotnie psuł się.
- Minister Arabski nie dopełnił obowiązków służbowych. Był koordynatorem lotu do Smoleńska.
- Rząd razem z Rosjanami prowadził grę, by doszło do dwóch wizyt w Katyniu
Wśród współwinnych tragedii smoleńskiej Antoni Macierewicz widzi m.in. Donalda Tuska, Bogdana Klicha, Ewę Kopacz, Radosława Sikorskiego i Jerzego Millera.
- Ludzie Donalda Tuska w TAJNEJ GRZE z Rosją pełnili rolę POTAKIWACZY.
- Rząd zgodził się, by tylko wizyta premiera Tuska była wizytą państwową.
- Minister Sikorski opóźniał poinformowanie Rosjan o przylocie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"Prowadzono straszliwą grę na szkodę Lecha Kaczyńskiego"
- Rząd zlekceważył katastrofalny stan lotniska w Smoleńsku.
- Nie zapewnienie załodze Tu-154M danych meteorologicznych.
- Dyplomacja polska o tym, że lotnisko jest w złym stanie została poinformowana już 24 marca.
- Złamano zasady ochrony prezydenta i VIP-ów. "Wizyty Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego zostały zabezpieczone inaczej."
- Całą ochronę prezydenta pozostawiono w rękach rosyjskich.
- Powierzenie osobie o przeszłości agenturalnej odpowiedzialności za organizację wizyty. Chodzi o Tomasza Turowskiego.
- Dyplomaci Donalda Tuska wiedzieli, że lotniska zapasowe nie zostały zabezpieczone.
- Edmund Klich nie zapewnił polskim ekspertom możliwości dokładnego zbadania wraku Tu-154M.
- Rząd oddał śledztwo organom rosyjskim.
- Rząd Donalda Tuska nie zwrócił się do USA i NATO z prośbą o pomoc w śledztwie.
- Rząd wprowadzał opinię publiczną w błąd, podają złą godzinę katastrofy.
- Rząd nie bronił HONORU załogi polskiej, która HEROICZNIE próbowała ratować prezydenta i pasażerów (chodzi o brak reakcji na raport MAK)
"To godne najwyższego potępienia" - komentuje Antoni Macierewicz.
- Rząd zakceptował rosyjski raport, który większość win przypisuje Polakom.
- Rząd Donalda Tuska odrzucił propozycję wspólnego śledztwa.
Całą białą księgę można pobrać ze strony: smolenskzespol.sejm.gov.pl
Na koniec przedstawiania drugiej części białej księgi Antoni Macierewicz podziękował Gazecie Polskiej i Naszemu Dziennikowi, a prezes Jarosław Kaczyński przekazał symbolicznie egzemplarz raportu przedstawicielom rodzin ofiar tragedii smoleńskiej.