"Gazeta Polska" opublikowała wiersz nawiązujący do katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Autor utworu wspomniał w nim o Donaldzie Tusku i "krwi na jego białych rękawiczkach". W sposób poetycki rzuca oskarżenia wobec władz.
Krew
Krew rozlana na afiszach
Krew na chodnikach i ścianach
Krew - jak poranna wtedy cisza
Krew - czarne plamy na ekranach
Krew na kamiennych szarych płytach
Na białych rękawiczkach Tuska
Krew która o nic was nie pyta
Krew jak złamana w sadzie brzózka
I jak na polach polne maki
I nad polami białe chmury
Jak narodowi dane znaki
Oni wznosili się do góry
Krew na fotelach tupolewa
Zmywana szlauchem o światniu
Jeszcze wam ona pieśń zaśpiewa
To będzie pieśń o zmartwychwstaniu
- Subtelne jak kopnięcie z gumofilca - komentuje jeden z Facebookowiczów wiersz w "Gazecie Polskiej".
- Ciekawe, kiedy będzie na maturze "Przedstaw opis zamachu smoleńskiego na podstawie literatury baroku i renesansu" - dodaje inny forumowicz.
Zobacz też: U Tuska była najlepsza trawka w mieście
78-letni Jarosław Rymkiewicz to autor trzynastu tomów wierszy. Za "Zachód słońca w Milanówku" otrzymał nagrodę Nike.
Jak podaje "Wyborcza.pl", Rymkiewicz już trzy lata temu opublikował antologię "Wiersze polityczne", w której zamieścił między innymi jeden nowszy utwór - napisany dziewięć dni po katastrofie smoleńskiej wiersz "Do Jarosława Kaczyńskiego". Mówił w nim podział Polski na tę, "która chce się podobać na świecie", i tę ubraną w krew jak w sztandar królewski, którą "wiozą na lawecie".
A wam jak się podoba wiersz "Krew"? Podobnych utworów powstanie jeszcze więcej?