Wojownicy o krzyż mnożą się jak grzyby po deszczu. „Gazeta Wyborcza” donosi o proteście dwóch mieszkańców Biecza w Małopolsce, którzy postanowili wzorem stołecznej wojny o krzyż zrobić podobne widowisko lokalne.
Tadeusz i Edward Przepiórowie, który jako szefowie koła Radia Maryja angażują się w akcje wyborcze Prawa i Sprawiedliwości zaraz po katastrofie chcieli powiesić krzyż na zabytkowym urzędzie miasta, tuż pod wizerunkiem Jana Pawła II.
Przeczytaj koniecznie: Polacy popierają usunięcie krzyża sprzed Pałacu - SONDAŻ
Ich plany napotkały jednak opór w osobie burmistrz Urszuli Niemiec, która jest bezpartyjna, ale sympatyzuje z PO. - Jestem osobą wierzącą i według mnie w ten sposób wywołuje się tylko awanturę krzyżem, który powinien katolików łączyć, a nie dzielić – tłumaczy burmistrz Niemiec.
- Tamta walka o krzyż umocniła nas duchowo. Postanowiliśmy, że w Bieczu w centrum miasta też ustawimy krzyż dla upamiętnienia wielkiej narodowej tragedii, która wydarzyła się w Smoleńsku. Tylko że lokalne władze z partii Tuska rzucają nam kłody pod nogi - mówi „GW” Edward Przepióra.
Bracia renciści od kilku dni okupują magistrat, żądając od urzędników powieszenia krzyża. Pod ratuszem układają zaś krzyż z kwiatów wyrwanych z okolicznych klombów. Śpiewają pieśni religijne, modlą się.
Poza tym obok ratusza parkują samochód z dużym krzyżem przytwierdzonym do dachu i kartką za tylną szybą z napisem "Niech ten krzyż tutaj pozostanie". Kiedy usuwa ich straż miejska, wracają. Przeciwko nim toczy się już 40 postępowań za zakłócenie spokoju.
Zwolennicy ojca Tadeusza Rydzyka zapowiadają, że ich walka będzie trwała do skutku. Ponoć mają już zapewnione tajemnicze poparcie w regionie. W ratuszu mówi się, że akcja ma poparcie posłanki PiS Barbary Bartuś wybranej w tym okręgu wyborczym.
Patrz też: Warszawa: Chrystus na króla - FOTKI
Walczący o krzyż bracia Przepiórowie pracowali w jej sztabie wyborczym. Sama parlamentarzystka przyznała gazecie, że renciści pomagali jej w kampanii, ale od akcji z krzyżem się odcina.