Jak informuje "Rzeczpospolita", nawet jeśli stan finansów państwa nie będzie się pogarszać, w najbliższym czasie możliwość odpisania od podatku ponad 1 tys. zł za każde dziecko mają stracić osoby wychowujące jedną lub dwie pociechy. Jednak rodzice, którzy ledwo wiążą koniec z końcem, nie rozumieją, czemu to oni mają ponosić koszty zaciskania pasa przez państwo. - Bardzo liczyliśmy na ulgę podatkową na dzieci. Na dwójkę naszych pociech powinniśmy dostać ponad 2000 zł. Uważam, że rząd powinien raczej zwiększyć tę kwotę, a nie ją nam zabierać. W ten sposób krzywdzi polskie rodziny - mówi Anna Frask (28 l.) z Białegostoku, która razem z mężem musi utrzymać się za 1500 zł miesięcznie!
Tymczasem ci, którzy na brak pieniędzy nie narzekają i wychowują więcej niż dwójkę dzieci, nadal mają mieć możliwość korzystania z podatkowych przywilejów. Do tej grupy zaliczają się też politycy. Przykładów daleko nie trzeba szukać. Chociażby świeżo upieczona posłanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska (48 l.) jest mamą trójki dzieci.
Jest jednak szansa, że niekorzystne zmiany zostaną zatrzymane. W obronie rodziców stanął bowiem prezydent Bronisław Komorowski (59 l.). - Polityka rodzinna nie może być traktowana jako źródło oszczędności. Musi być traktowana jako szukanie optymalnego sposobu inwestowania w przyszłość - mówił wczoraj.
Zostawcie nam ulgę! Anna Frask (28 l.) z Białegostoku
- Rząd powinien raczej zwiększyć ulgę podatkową na dzieci, a nie ją likwidować! W ten sposób krzywdzi polskie rodziny
Joanna Kluzik-Rostkowska dostanie pieniądze na dzieci
Nowa gwiazda Platformy Obywatelskiej, Joanna Kluzik-Rostkowska (48 l.), na razie może być spokojna. Według doniesień mając trójkę dzieci, będzie mogła korzystać z ulgi podatkowej. Może zdoła przekonać premiera, by ulga pozostała także dla tych, którzy mają jedno lub dwoje dzieci