W politycznym świecie środowa konferencja Antoniego Macierewicza nadal budzi emocje, pisze portal naTemat.pl.
– Macierewiczem powinien zająć się bardziej psychiatra niż prokurator – ocenił Robert Biedroń z Twojego Ruchu w rozmowie w "7 Dniu Tygodnia" w Radiu ZET.
PiS oczywiście na słowa posła szybko odpowiedział. Między innymi ostro zaprotestował Adam Hofman, który powiedział, że gdyby podobne słowa padły w kierunku Biedronia, ten rozpętałby z tego wielką aferę.
– Paliwa do tych odlotów Macierewicza i Rońdy daje Donald Tusk, który nie ściągnął nadal wraku – kontynuował dalej Biedroń.
Po słowach posła Twojego Ruchu, do dyskusji przyłączyło się jeszcze kilka osób. Wojciech Olejniczak (SLD) stwierdził, że niedzielna dyskusja jest bezpośrednią winą samego Macierewicza.
PRZECZYTAJ TEŻ: Marcinkiewicz o Macierewiczu: to kapłan tej sekty!
– Skype pokazał, że Macierewicz to ofiara wykluczenia cyfrowego – stwierdził zażenowany poseł.
Również Jacek Protasiewicz z coraz większym rozczarowaniem patrzy na działania zespołu Macierewicza.
– Kilka miesięcy temu chciałem, żeby była konferencja prof. Kleibera, ale się pomyliłem. Jarosław Kaczyński powinien wziąć odpowiedzialność polityczną za działania Antoniego Macierewicza – dodał.
Broniący partyjnego kolegi Adam Hofman, na pytania o liczbę wybuchów nie chciał odpowiadać. Zaprosił wszystkich na konferencję organizowaną przez zespół badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej.
Sam główny zainteresowany, Antoni Macierewicz, zaskakująco milczał...