- Obiecuje mieszkańcom, że te trzy limuzyny, które są do dyspozycji prezydenta, nie będą już moimi limuzynami. Ja poruszam się na rowerze i w symboliczny sposób przesiądę się z tej limuzyny na rower - mówił Robert Biedroń po tym, jak został wybrany na prezydenta Słupska. Jak obiecał, tak też zrobił.
W poniedziałek rano nowy prezydent Słupska pojawił się przed ratuszem na rowerze, czym wzbudził nie małą sensację wśród mediów. Czyżby Słupsk stał się szczęśliwym miastem rządzonym przez prezydenta, który nie rzuca słów na wiatr?
Przypomnijmy, że 38-letni poseł Twojego Ruchu, pokonał w drugiej turze wyborów samorządowych Zbigniewa Konwińskiego z PO. Tym samym został on pierwszym politykiem w Polsce, który otwarcie mówi o swoim homoseksualizmie. Na Biedronia zagłosowało 57,08% mieszkańców miasta.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail