Stare przysłowie głosi: jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to idzie o pieniądze. I wiele wskazuje na to, że sprawdziło się ono i w przypadku Bieleckiego. Jak donosi "Wprost", prezes Pekao wcale nie planował nagłej ewakuacji z fotela prezesa. Decyzję taką podjął, gdy jasne się stało, że Włosi są niezadowoleni z działania banku.
Zyski Pekao w trzecim kwartale 2009 roku spadły o 220 milionów złotych. Choć wyniki te były i tak lepsze od oczekiwań analityków, to dla Włochów było to za mało. Do tego zbyt dużo pojawiło się pogłosek o powrocie Bieleckiego do polityki - twierdzi "Wprost".
Pierwsza próba pozbawienia Bieleckiego prezesury odbyła się już w połowie listopada. Ostatecznie Bielecki - pod presją Włochów - podal się dymisji 24 listopada.
Bielecki nie odszedł - został wyrzucony
Sensacyjne doniesienia na temat Krzysztofa Bieleckiego. Jak donosi tygodnik "Wprost", były premier, który w styczniu zakończy urzędowanie na fotelu prezesa banku Pekao, nie zrezygnował z pracy dobrowolnie. Podobno zmusili go do tego Włosi, którzy są właścicielami banku.