I ma nadzieję, że konkurent, który wygrał z nim w wyborach, nie będzie widział przeciwwskazań. 12 kwietnia radny Drabek (38 l.) w interpelacji przesłanej do prezydenta Jarosława Klimaszewskiego (KO, 49 l.) podkreślił, że „tysiące mieszkańców uprawia sport w rejonie lotniska, bulwarów czy na błoniach”. A jak tylu ludzi jest aktywnych, to nietrudno o wypadki. A w takich sytuacjach, nim do poszkodowanego dotrze pogotowie ratunkowe, najważniejsza jest pierwsza pomoc. „W związku z powyższym wnioskuję o zorganizowanie w Bielsku-Białej patrolu pierwszej pomocy, którego zdaniem będzie profesjonale udzielanie pierwszej pomocy w przypadkach kontuzji, które mogą zdarzyć się w rejonie ścieżek rowerowych, tras rolkowych itp.” - pisze radny i jednocześnie wiceprzewodniczący Rady Miejskiej do prezydenta. Podpowiada, że taki patrol mogłyby prowadzić organizacje pozarządowe i dobrze byłoby, gdyby wyjechał w trasę jeszcze w tym sezonie.
Pomysł ma zwolenników i przeciwników wyrażających swoje opinie na Facebooku „Lepiej zorganizować kursy pierwszej pomocy, której udzielenie jest obowiązkiem, zamiast wyrzucać pieniądze w błoto”. „Wszystkich przypadkowych przechodniów nie da się przeszkolić. Takie patrole funkcjonują skutecznie i z powodzeniem w całej Europie. Proszę odwiedzić parki rowerowe w Austrii czy Francji”. Ciekawe, ilu przeciwników będzie miała inna inicjatywa radnego Drabka: chce, by na terenach rekreacyjne wmieście magistrat zleci opryski przeciwko kleszczom. „Mój wniosek po uzyskaniu poparcia wszystkich członków Komisji Zdrowia, Polityki Społecznej i Sportu. Został przekazany jako wniosek Komisji do Prezydenta Miasta” - pochwalił się Przemysław Drabek na FB.
Polecany artykuł: