Biłem kołkiem, a potem go zadźgałem

2009-09-14 7:00

- Najpierw okładałem go drewnianym kołkiem. Biłem go po plecach i brzuchu, aż pękła mu wątroba.

Następnie zabrałem mu nóż i dźgałem po głowie - to szokujący opis zabójstwa 25-letniego mężczyzny nad jeziorem pod Ostródą (woj. warmińsko-mazurskie) przez 50-letniego mordercę. Zmasakrowane ciało mężczyzny znalazł w jednym z ostródzkich jezior wędkarz. Zwłoki były w takim stanie, że nawet sami śledczy, którzy widzieli już wiele, przyznali, że z tak brutalnym zabójstwem jeszcze się nie zetknęli. Policjanci błyskawicznie zatrzymali 50-letniego sąsiada ofiary. Według mordercy, obaj byli pijani i wdali się w sprzeczkę, która zakończyła się tak makabrycznie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki