Konrad S. i Mateusz M. siedząc na gałęzi bluzgali i lżyli na całe gardło ludzi, którzy próbowali ich uspokoić. W końcu zaczęli na nich sikać. Nie przestraszyli się nawet policyjnego patrolu, który przybył na wezwanie zgorszonych sąsiadów.
Patrz też: Dolnośląskie: Uciekł do rzeki przed policją
Chuligani trafili do aresztu. Przed sądem odpowiedzą za chuligańskie wybryki i znieważenie munduru. Grozi im rok więzienia.