Przygotowania do obchodów 600-lecia bitwy pod Grunwaldem już trwają. Jednak nie obejdzie się bez zgrzytu. Okazuje się, że dzieło Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem", które miało zostać przetransportowane z Muzeum Narodowego w Warszawie do Krakowa na lipcowe uroczystości, jest w opłakanym stanie i nie nadaje się do podróży.
- Obrazowi grozi katastrofa - alarmuje w "Dzienniku Gazeta Prawna" prof. Józef Szaniawski. Jak tłumaczy, w niektórych miejscach obrazu są trzy albo cztery warstwy werniksu, w dodatku położonego nierówno. Pod nim są ogromne zabrudzenia. Postrzępione są też krawędzie płotna, a jego splot się rozchodzi.
Patrz też: "Bitwa pod Grunwaldem" nie dla Niemców
Dorota Ignatowicz-Woźniakowska, główna konserwator muzeum, nie ma wątpliwości: obraz nie nadaje się do transportu. Płótno jest zbyt kruche, a jego rozwijanie i zwijanie mogłoby poważnie uszkodzić dzieło.
Co ciekawe, o renowacji "Bitwy..." mówi się od wielu lat, jednak największa do tej pory konserwacja obrazu miała miejsce... tuż po II wojnie światowej. Na 600-lecie bitwy na pewno nie uda już się tego zrobić.