W najnowszym numerze tygodnika "Wprost" opublikowane zostały zdjęcia i opis z wyjazdu polityków PiS do Woli Chodzewskiej. Na stronie internetowej czasopisma pojawiło się również nagranie z podkarpackiej wizyty, na którym słychać jak poseł Hoffman żartuje z kobietami na temat swojego przyrodzenia. Przedstawicielki Fundacji Feminoteka, którym przedstawiono nagranie, zgodnie stwierdziły, że jest to swoiste molestowanie seksualne.
Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, Mariusz Błaszczak zapowiedział, że jego kolega z partii zdecydował się na pozwanie tygodnika, który uderza w jego dobre imię.
- Rozmawiałem z Adamem Hofmanem. Wyda oświadczenie, w którym poinformuje, że będzie pozywał tygodnik "Wprost", szczególnie za okładkę. Tam jest stwierdzenie, które narusza dobra osobiste - przyznał Błaszczak w radiowej "Jedynce".
Zobacz również: Mariusz Błaszczak potępia agenta Tomka: To nie powinno się zdarzyć - ZOBACZ WIDEO na SE.pl
Poza Hoffmanem, na zdjęciach widoczni są jeszcze Tomasz Kaczmarek i Adam Lipiński. Posłowie przebywali na Podkarpaciu, aby wesprzeć w wyborach uzupełniających Senatu, kandydata PiS, Zdzisława Pupę.
- Kiedyś "Wprost" był tygodnikiem opinii, a teraz nakład jest niski, sprzedaż mała, więc goni za sensacją i dochodzi do poziomu tabloidalnego - powiedział Błaszczak.
Nagranie opublikowane przez tygodnik jest w niektórych momentach niewyraźne. Podobnie jest ze zdjęciami, które były robione w nocy i do tego z dużej odległości. Z nagranych rozmów wynika, że politycy PiS domyślali się, że ktoś może ich obserwować.
- Przecież żeby nagrać taką rozmowę należało wykorzystać jakieś urządzenia szpiegowskie, jakiś mikrofon, który pozwala na nagranie z dużej odległości - dodał szef klubu PiS.
Zapis nagrania z wyjazdu polityków PiS: