Jeśli polityk- skandalista myślał, że jego wypowiedź przejdzie bez echa, to grubo się mylił. Janusz Palikot w wywiadzie dla dziennika „Polska The Times” ocenił postawę i działalność polityczną Jarosława Kaczyńskiego nie szczędząc przy tym własnych refleksji.
- Myślę, że wielkim marzeniem Jarosława Kaczyńskiego jest to, żeby teraz on zginął. I wskutek jakichś zamieszek fanatyk czy szaleniec go zabił. Wtedy cała ta rodzina, formacja przechodzi na pozycję taką jak Chrystus, czyli że ofiara jest tak duża, że nikt już o tym nie dyskutuje – rzucił Palikot.
Patrz też: Poseł Pięta z PiS do kobiety przed Pałacem: Przydałaby się PEPESZA po ojcu, byśmy tutaj sprawę obronili VIDEO
Na reakcję PiS nie trzeba było długo czekać. Jeszcze w piątek szef Klubu Parlamentarnego partii doniósł do prokuratury na byłego posła. Mariusz Błaszczak pozwał Palikota, że nawołuje do popełnienia zbrodni. Za to przestępstwo grozi kara nawet trzech lat odsiadki.