Przepustkę do Sejmu dawały do tej pory wielu nieznanym postaciom nazwiska takie jak Tusk, Marcinkiewicz (PO) czy Kaczyński (PiS). Teraz będą mieli szansę także startujący z PO Dziwisze.
Sekretarzem i prawą ręką metropolity krakowskiego jest ks. Dariusz Raś - prywatnie młodszy brat Ireneusza Rasia, posła PO i szefa małopolskich struktur tej partii. Brat osoby, która ma decydujący wpływ na to, kto znajdzie, a kto nie znajdzie się na listach PO do Sejmu.
W tych wyborach znajdzie się na tych listach m.in. Barbara Dziwisz (48 l.), bratanica kardynała. W niedawnych wyborach samorządowych kandydatem PO na wójta Raby Wyżnej był zaś Andrzej Dziwisz, bratanek kardynała. Test wypadł pomyślnie, w drugiej turze bratanek znokautował rywala z PiS, zdobywając 70 proc. Politycy PO, nie tylko brat sekretarza kardynała, mieli się też wielokrotnie spotykać z kardynałem osobiście.
Dziwisze z PO, Zuzanna Kurtyka z PiS
Pikanterii związkom rodziny i otoczenia kardynała Dziwisza z PO dodaje fakt, że w Krakowie o miejsce w Senacie (z poparciem PiS) walczyć będzie Zuzanna Kurtyka. Przy okazji pogrzebu jej męża, ofiary katastrofy smoleńskiej Janusza Kurtyki, kard. Dziwisz zaprezentował się zaś z nie najlepszej strony.
Metropolita najpierw wyraził zgodę na pochowanie szefa IPN w krypcie pod kościołem św. Piotra i Pawła, by podobno pod naciskiem osób nieprzepadających za szefem IPN zgodę tę cofnąć. Uzasadniając to w dodatku decyzją rodziny. Tyle że rodzina nic o tym nie wiedziała.