Na widok tych dwóch zgrabnych dziewczyn, pląsających na parkiecie w dyskotece Heaven w Łodzi, niejednemu facetowi krew szybciej krążyła w żyłach. Ponętne nastolatki w tańcu tuliły się do spragnionych erotycznych wrażeń partnerów, szeptały im czułe słówka, rączki wkładały do kieszeni męskich spodni. Nie trzeba było wiele, by mężczyźni zupełnie tracili dla nich głowy.
Problem w tym, że sprytnym dziewczynom wcale nie chodziło o spełnianie męskich fantazji. Wykorzystując sytuację, po prostu okradały przyssane do nich ofiary. Wyciągały z kieszeni drogie telefony komórkowe i portfele. Nie pogardziły też damską torebką, którą nierozważna kobieta pozostawiła na stoliku, a sama poszła tańczyć. Bliźniaczki myślały, że wszystko ujdzie im płazem, jednak panowie, którzy ochłonęli już po namiętnych tańcach, szybko orientowali się, że zostali okradzeni. Policja szybko namierzyła i zatrzymała Justynę i Karolinę. Dziewczyny trafiły do Policyjnej Izby Dziecka. Po przesłuchaniach zostały zwolnione do domu. Teraz będą odpowiadać przed sądem dla nieletnich. - To nietypowa sytuacja, bo dziewczyny pochodzą z dobrego domu - opowiada jeden z łódzkich policjantów. - Ich matka zemdlała, gdy dowiedziała się, że je zatrzymaliśmy.