Bo bardziej im się chciało

2009-01-19 3:00

- Wreszcie nie muszę myśleć o wygrywaniu, mogę prowadzić zespół bez stresu - cieszył się Krzysztof Stelmach, opiekun polskich siatkarzy ligi, którzy rozegrali w Warszawie Mecz Gwiazd z najlepszymi obcokrajowcami ekstraklasy. Jego podopieczni też wzięli sobie do serca rozrywkowy charakter imprezy, bo łatwo dali się ograć do zera.

Gwiazdom zagranicznym, wśród których najjaśniejszą postacią był Terence Martin (34 l.) z Zaksy Kędzierzyn, bardziej się chciało. - Wiedziałem, że po drugiej stronie siatki stanie prawie cała reprezentacja Polski i spodziewałem się, że będzie trudniej - przyznał kanadyjski przyjmujący, wybrany MVP spotkania. - Ale nie powiem głośno, że się obijali, bo trener Stelmach zaraz mi dołoży roboty na treningu - śmiał się Martin.

Gwoździem programu był popis Zbigniewa Bartmana. Siatkarz AZS Częstochowa wygrał konkurs na siatkarski "Gwóźdź", czyli zbicie spod samej siatki z wysokiego pułapu. A kilka godzin później na siatkarskiej gali w hotelu Hilton w Warszawie odebrał nagrodę za debiut roku 2008.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki