Co za fajtłapa z tego poczciwego ptaka! Bociek z takim zapałem przelatywał nad Podkarpaciem w drodze do Afryki, że zagapił się i... wpadł prosto na dach domu. Nieszczęśnik połamał skrzydło i nijak nie potrafił wydostać się z pułapki.
Czytałeś? Bociany z Podlasia uratują krajową populację tych ptaków
Na szczęście bociana zauważyli dobrzy ludzie i postanowili mu pomóc. - Trzeba było ściągną ć go z dachu i zawieźć do naszej kliniki - mówi Jakub Kotowicz z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
- Kontuzja okazała się poważna i pacjent musi przezimować u nas - dodaje. Pechowy bociek jest już po operacji skrzydła i musi poczekać w Ośrodku do wiosny. - Dokarmiając go przez zimę, będziemy rehabilitować skrzydło tak, aby ptak mógł znów latać - opowiada Jakub Kotowicz. - Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, za rok bocian będzie zdolny dolecieć do Afryki - dodaje weterynarz.
Zobacz też: Egipt. Aresztowali bociana z Francji za szpiegostwo