Samolot z Klichem musiał po kwadransie zawrócić na warszawskie lotnisko. Powodem była awaria maszyny. Na razie nie wiadomo, co było jej przyczyną. Polska delegacja miała przez nią trzygodzinne opóźnienie.
Klich poleciał do Afganistanu, by spotkać się z polskimi żołnierzami. Nieoficjalnie wiadomo, że jego podróż może mieć również związek z ostatnimi publikacjami zachodniej prasy. Anonimowi oficerowie amerykańskiej armii krytykowali w mediach polskich żołnierzy.