Nasze informacje potwierdza rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. - Ambasador Edward Pietrzyk poprosił o odwołanie ze względu na stan zdrowia - mówi "Super Expressowi" Paszkowski. - Obecnie generał odpoczywa po trudach misji, jaką pełnił w Bagdadzie.
Przypomnijmy, że generał 3 października 2007 roku wpadł w zasadzkę urządzoną przez terrorystów z Al-Kaidy. Po wybuchu miny-pułapki jego samochód stanął w płomieniach. Ambasador cudem ocalał, ale odniósł ciężkie obrażenia. Pięć tygodni spędził w szpitalu. Miał m.in. poparzone drogi oddechowe. Mimo że rany wciąż się nie zagoiły, na święta Bożego Narodzenia wrócił do Bagdadu.
- Boję się irackich upałów - zwierzał się kilka miesięcy temu w Bagdadzie naszemu reporterowi. Na poparzonych w zamachu dłoniach wciąż nosił specjalne rękawiczki z opatrunkami.
To właśnie upały, które utrudniają gojenie się ran, sprawiły, że generał zdecydował się wrócić do domu. Na razie nie wiadomo, kto zostanie nowym ambasadorem w Iraku.