Bohdan Łazuka APELUJE DO Sławomira Wałęsy: Sławku z picia można wyjść!

2013-01-10 12:01

Syn byłego prezydenta Sławomir Wałęsa (41 l.), zatracając się w alkoholu, odsunął się od rodziny. I uważa, że tak będzie lepiej dla wszystkich. Ludzie, którzy dobrze mu życzą, myślą jednak inaczej. - Sławku, głupio mówisz, że wybrałeś alkohol zamiast rodziny. Rzuć picie, bo nie żyjesz sam dla siebie, jesteś potrzebny innym - apeluje do Wałęsy juniora Bohdan Łazuka (75 l.). Ten lubiany aktor sam w przeszłości walczył z alkoholizmem.

Każdy, kto ma problem z piciem, szuka usprawiedliwienia. Sławomir Wałęsa tłumaczy się tym, że z jego powodu ojciec przegrał wybory, i że odsunął się od rodziny, by jej nie krzywdzić. Mieszka więc w klitce z karaluchami i pije. W ostatnie święta nie był nawet na wigilii u rodziców.

Historia syna byłego prezydenta, którą opisaliśmy, poruszyła wielu ludzi. - Szczerze mi żal Sławka. Tym bardziej że lubię i wysoko cenię rodzinę Wałęsów - przyznał m.in. Bohdan Łazuka (75 l.), popularny aktor. Wielu ludzi pokochało go za pamiętny pijany spacer po torach tramwajowych w "Nie lubię poniedziałku". Łazuka pił jednak i w prawdziwym życiu. Musiał się nawet "zaszyć" na dwa lata. Udało mu się, bo zrozumiał, że żyje dla córki, dla żony, dla wnuczki. Z perspektywy doświadczeń poucza więc Wałęsę. - Sławku, ty musisz rzucić alkohol, bo nie żyjesz sam dla siebie. Jesteś potrzebny innym - apeluje do niego aktor. - Myślę, że przez alkohol straciłem sporo. Dziś mam w głowie radę Kisielewskiego, który powiedział kiedyś do mnie: "Łazuczku, pić należy, ale należy robić pauzy" - dodaje z uśmiechem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki