Najpierw policjanci rutynowo ewakuowali komendę, potem drobiazgowo ja przeszukali. Bomby, tak jak przypuszczali, nie znaleźli, więc ze zdwojonym wysiłkiem zaczęli tropić niebezpiecznego żartownisia. Akcja trwała trzy dni i skończyła się sukcesem - 39-letni przestępca wylądował na komendzie, którą chciał wirtualnie wysadzić w powietrze. Teraz grozi mu 8 lat więzienia.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail