W radiowej "Trójce" minister Michał Boni zdradził, że premier jest wrażliwy na punkcie internetu i za całe zamieszanie związane z ACTA urzędnicy dostali burę. Nic dziwnego - sam minister administracji przyznaje, że konsultacje ze środowiskiem internautów w sprawie ACTA były niedostateczne. "Jeśli mam jakieś poczucie niezrealizowania swojego zadania to właśnie na tym obszarze".
Jednocześnie minister Boni zaznaczył, że nie chce ograniczać wolności słowa w internecie. Polityk wyznał, że chce skupić się na obaleniu mitów dotyczących ustawy i udowodnieniu, że ACTA nie ograniczy niczyjej wolności w sieci. Postępowanie takie jest niezbędne - dopóki wszystkie wątpliwości nie zostaną rozwiane premier nie uruchomi procesu ratyfikacji.
ACTA zdaniem ministra administracji i cyfryzacji nie dotyczy tylko internetu
Zdaniem ministra administracji ACTA nie dotyczy tylko internetu. Ustawa pozwala także na ochronę wielu polskich produktów, patentów oraz własności intelektualnej. Ustawa nie ogranicza wolności słowa w sieci.
Ochrona stron rządowych przed atakami hakerskimi
W czwartek, 26 stycznia, rozpoczął pracę zespół, który ma ustalić standardy bezpieczeństwa dla stron rządowych oraz przygotować wytyczne dotyczące ich ochrony przed atakami hakerów.
Zespół został powołany przez ministra Boni.