Boniek ocali Muchę?

Decyzję w sprawie finału ogłosi Europejska Federacja Piłkarska. Kilka dni temu media podały, że wskaże na Warszawę. O sympatii Muchy i Bońka mówi się w kuluarach sejmowych. - Bońkowi dobrze się z nią współpracuje, bo jest uległa, nie zna się na piłce, więc wszystkie sprawy są tak załatwiane, jak chce tego prezes PZPN - komentuje nam poseł z Komisji Sportu. I to właśnie Boniek może sprawić, że Mucha zostanie na stanowisku. A organizacja finału Ligii Europejskiej będzie znakomitym pretekstem, by tym sukcesem podzielić się z resortem sportu. - Nie wiem, czy pani minister uczestniczyła w rozmowach w sprawie organizacji tego meczu - mówi Andrzej Biernat (53 l.), wiceszef sejmowej Komisji Sportu.