W Poznaniu od godziny 10.30 należy unikać okolic ulic Krakowskiej, Garbar, Wielkiej, Chwaliszewo i Ostrowa Tumskiego - jest to trasa Centralnej Procesji Eucharystycznej. Procesja wyruszy z kościoła Bożego Ciała przy ul. Krakowskiej po mszy świętej odprawionej o godzinie 10 przez arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Zakończenie procesji zostało przewidziane na godzinę 13.00.
>>> Boże Ciało 2013, Warszawa - zamknięte ulice
Z utrudnieniami w ruchu należy się liczyć także po południu - bo właśnie wtedy będą się odbywać procesje w poszczególnych parafiach. W większości parafii będą się one rozpoczynać o godzinie 16 lub 17 - i o tej porze kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami w okolicach kościołów, między innymi Fredry, Mielżyńskiego, Libelta i al. Niepodległości, bo tędy pójdzie procesja kościoła pw. najświętszego Zbawiciela, na Głogowskiej, Palacza, Kasprzaka i Stablewskiego - przez Łazarz przejdą aż dwie procesje: kościoła pw. Matki Boskiej Bolesnej i Chrystusa Sługi.
Trudno może być przejechać także przez Wildę: tu procesja przejdzie od kościoła pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego między innymi przez 28 Czerwca 1956 i Chłapowskiego. Kłopoty z ruchem na Jeżycach, bo procesja przejdzie ulicą Dąbrowskiego, Polna i Samarzewskiego, oraz oczywiście na Grunwaldzie, gdzie utrudnień można się spodziewać na Grunwaldzkiej i Grochowskiej.
- Przypominamy kierowcom, że od godziny 6.00 obowiązuje zakaz zatrzymywania się na trasie procesji. Samochody parkujące w miejscach niedozwolonych zostaną usunięte na koszt ich właścicieli. Odpowiednie oznakowanie drogowe znajduje się na trasie procesji od 24 czerwca - czytamy na stronie Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.
Co to jest Boże Ciało?
Boże Ciało to święto, w którym katolicy chcą się pochwalić tym, co mają najcenniejszego, czyli Przenajświętszym Sakramentem ukrytym w hostii - mówi dla "Super Expressu" abp Józef Michalik, przewodniczący Episkopatu Polski. - Uroczystość jest zawsze spektakularną procesją, mówiącą o naturalnym zjawisku przenikania się w życiu dwóch rzeczywistości, bożej i ludzkiej.
Pokazanie najcenniejszego skarbu wymaga wolnego dnia. W ten jeden dzień katolicy wychodzą z procesją bielanek, ministrantów, zakonnic, księży i wszystkich wiernych na ulice, by pokazać strzeżoną w tabernakulum monstrancję z ciałem Jezusa.
- Oczywiście potrzebna jest wiara - dodaje kapłan. - Dla wierzącego Jezus jest najbardziej obecny w tabernakulum w najświętszym sakramencie pod postacią białego opłatka.
W liturgii kościelnej uroczystość nosi nazwę Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. Mało kto wie, że Boże Ciało to święto nieustanowione przez Jezusa. Wyszło oddolnie od ludzi, którzy chcieli się pochwalić, że Chrystus jest dla nich największym skarbem i obiecał im życie wieczne. Głosząc Królestwo Boże, Jezus ubogim mówił, że będą bogaci, więźniom głosił wolność, a niewidomym obiecywał, że zobaczą. Projekt Jezusa pozornie legł w gruzach w chwili śmierci na krzyżu. Dla wierzących katolików nie był to jednak koniec.
- Chrystus powiedział: "Oto ja jestem z Wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" i ustanowił Eucharystię, czyli biały opłatek, który podczas mszy staje się Ciałem Pańskim. Dlatego ten dzień jest tak ważny dla katolika - dodaje abp Michalik.