Pokazanie najcenniejszego skarbu wymaga wolnego dnia. W ten jeden dzień katolicy wychodzą z procesją bielanek, ministrantów, zakonnic, księży i wszystkich wiernych na ulice, by pokazać strzeżoną w tabernakulum monstrancję z ciałem Jezusa.
- Oczywiście potrzebna jest wiara - dodaje kapłan. - Dla wierzącego Jezus jest najbardziej obecny w tabernakulum w najświętszym sakramencie pod postacią białego opłatka.
W liturgii kościelnej uroczystość nosi nazwę Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. Mało kto wie, że Boże Ciało to święto nieustanowione przez Jezusa. Wyszło oddolnie od ludzi, którzy chcieli się pochwalić, że Chrystus jest dla nich największym skarbem i obiecał im życie wieczne. Głosząc Królestwo Boże, Jezus ubogim mówił, że będą bogaci, więźniom głosił wolność, a niewidomym obiecywał, że zobaczą. Projekt Jezusa pozornie legł w gruzach w chwili śmierci na krzyżu. Dla wierzących katolików nie był to jednak koniec.
- Chrystus powiedział: "Oto ja jestem z Wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" i ustanowił Eucharystię, czyli biały opłatek, który podczas mszy staje się Ciałem Pańskim. Dlatego ten dzień jest tak ważny dla katolika - dodaje abp Michalik.