Wypadek na drodze Pabianice - Bełchatów: Boże, jak ja to przeżyłem?

2010-05-17 2:48

Tego wypadku nikt nie miał prawa przeżyć. Ale Rafał Kołodziej (27 l.) przeżył. Patrząc na swój zmiażdżony samochód, jest w szoku, że z katastrofy wyszedł bez najmniejszego zadrapania!

Droga łącząca Pabianice z Bełchatowem (woj. łódzkie). Rafał Kołodziej jeździł nią swoim volkswagenem setki razy. Nie przypuszczał, że na tej drodze kiedyś otrze się o śmierć. Aż do wczoraj.

Patrz też: Szczecin: Tragedia w żłobku. Dziecko zmarło w czasie snu

Jechał prostym odcinkiem drogi, wyprzedzał właśnie jadące przed nim auto, którego kierowca nagle włączył lewy kierunkowskaz i skręcił, uderzając w jego samochód. Siła uderzenia wypchnęła auto Kołodzieja na pobocze. Wóz przekoziołkował i uderzył w drzewo.

Gdy na miejsce przyjechali ratownicy, już chcieli wyciągać czarny worek na zwłoki. Po chwili okazało się, że kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki