Jest kilka prostych zasad, które w wirze świątecznych zakupów powinniśmy wziąć sobie szczególnie do serca.
Pierwsza, podstawowa - nie wódźmy kieszonkowca na pokuszenie. Tzn. nie wkładajmy portfela czy telefonu na wierzch plecaka. Kieszonkowcy to profesjonaliści w swoim przestępczym fachu, więc nie łudźmy się, że uda nam się zauważyć, że "grzebią" nam gdzieś na plecak. Ta sama zasada dotyczy toreb i torebek - często przepychając się w gęstym tłumie klientów nie dostrzeżemy, że ktoś błyskawicznie wygrzebie portmonentkę z środka.
Bezwzględnie należy unikać wkładania pieniędzy, telefonu kart czy dokumentów do tzw. "małych kieszonek", które z założenia mają służyć właśnie do ich przetrzymywania. To dla złodzieja bardzo łątwy łup.
Zdecydowanie odradzamy też wkładanie portfeli i telefonów do wszelkich kieszeni na ubraniach - dotyczy to nie tylko kurtek czy płaszczy. Kieszonkowcy bez trudu poradzą sobie z wyciągnięciem naszych "skarbów" z tylnej kieszeni nawet obcisłych spodni, ze spódnicy czy sweterka.
Najcenniejsze rzeczy najlepiej nosić, tak żeby cały czas mieć je na oku. Np. damską torebkę zamiast trzymać na boku, radzimy paniom przełożyć z przodu. Panom polecamy poręczne saszetki. Najbezpieczniej jest jednak wybrać się do sklepów bez gotówki a z kartą płatniczą. Wtedy mamy stuprocentową pewność, że nie trafi w niepożądane ręce. Jeśli nie możemy za wybrane rzeczy zapłacić bezgotówkowo, wtedy korzystamy z bankomatu.
Pamiętajmy tylko, że karty płatniczej czy kredytowej pilnować też strzec jak oka w głowie. A w razie kradzieży jak najszybciej powiadomić bank.
Na koniec jeszcze cenna rada. Nie nośmy kart, dokumentów, dowodu rejestracyjnego i gotówki schowanych w jedym miejscu. Szczególnie w okresie przedświątecznym, kiedy ryzyko, że padnie ofiarą kradzieży jest zdecydowanie większe, warto np. pilnować portfela, w którym są tylko pieniądze, a inne cenne rzeczy dobrze pochować w zakamarkach toreb czy plecaków.
Nie dajmy sie jednak zwariować. Najlepszy jest złoty środek - pamiętajmy o ostrożności i cieszmy się niepowtarzalnym klimatem świątecznych zakupów!
BOŻE NARODZENIE 2012: UWAGA!W sklepach ROI SIĘ OD ZŁODZIEI. Co zrobić, żeby nie dać się okraść?
Zaczynający się właśnie weekend minie pod znakiem świątecznych zakupóW. Gorączka bożonarodzeniowych przygotowań udziela się już nawet tym, którzy do tej pory starali się trzymać dystans. W sklepach już istne szaleństwo. Tłum, harmider i kolejki. A to prawdziwy raj dla kieszonkowców i drobnych złodziejaszków. Bądźmy ostrożni, bo chwila nieuwagi może spowodować, że pryśnie sielski świąteczny klimat. Sprawdź nasze rady, co zrobić, by nie zostać ofiarą kradzieży.