Bracia drżą o życie matki

2009-05-04 9:30

Serca braci Lecha (60 l.) i Jarosława (60 l.) Kaczyńskich zamarły! Ich ukochana mama nagle źle się poczuła i trafiła do szpitala. Pojawiły się poważne problemy z oddychaniem i pani Jadwiga (83 l.) musiała zostać przewieziona na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej.

Synowie nie odstępowali jej na krok.  W piątek i sobotę odwołali wszystkie wizyty oraz wystąpienia i przez całą noc czuwali przy łóżku chorej.

Według naszych informacji matka braci Kaczyńskich pod koniec ubiegłego tygodnia trafiła do szpitala wojskowego przy ul. Szaserów. Już w piątek prezydent odwołał swoje wizyty w Kaliszu i Turku. Także w sobotę nie wziął udziału w uroczystościach związanych ze świętem flagi.

Z obowiązków służbowych zrezygnował też Jarosław Kaczyński. Prezes PiS nie pojawił się w Szczecinie, gdzie jego partia rozpoczynała kampanię do Parlamentu Europejskiego. Najbliżsi współpracownicy prezydenta i prezesa PiS niechętnie mówią o kłopotach zdrowotnych pani Jadwigi.

- Najgorsza była noc z piątku na sobotę. Bracia byli załamani i drżeli o mamę. Przez całą noc czuwali przy jej łóżku. Prezydent klęczał i modlił się - opowiada nasz rozmówca.

Według naszych informacji pani Jadwiga miała problemy z oddychaniem. Na szczęście już w sobotę stan zdrowia seniorki rodu zaczął się poprawiać.

- Mieliśmy kontakt telefoniczny z prezydentem. Mówił, że jest nieco lepiej - opowiada nam jeden z polityków PiS. Jak ustaliliśmy, w weekend pani Jadwiga została przewieziona do Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc. Mimo to bracia nadal niemal nie opuszczali szpitala.

Nawet wczoraj prezydent Kaczyński zaraz po 3-majowych uroczystościach przyjechał prosto do mamy. Chwilę wcześniej w szpitalu pojawił się Jarosław. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pani Jadwiga spędzi w szpitalu jeszcze co najmniej kilka dni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki