W sobotę, 21 listopada około godziny 19.00 dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Stary Kisielin leży mężczyzna, który jest nieprzytomny i najprawdopodobniej został dźgnięty nożem. Pod wskazany adres natychmiast zostali wysłani funkcjonariusze. Osoba, która znalazła rannego poinformowała, że jest on w ciężkim stanie. Potem okazało się, że Michał P. najprawdopodobniej pał ofiarą swojego brata. Rafał P. ponoć przyznał się swoim bliskim do zabójstwa. Po zaatakowaniu brata uciekł i ukrywał się. Policjanci zatrzymali go w niedzielę nad ranem. Był pijany - miał promil alkoholu w organizmie. Został przewieziony do aresztu, gdzie trzeźwiał. Dziś doprowadzono go do prokuratury w Zielonej Górze. Rafał P. ma zostać przesłuchany w sprawie. Mężczyzna mimo całej sytuacji zachowuje spokój.
Zobacz: 56-latek ZABIŁ pieszego na pasach. Tragedia w Starym Zamościu