TV
Pogoda
Wideo
Wśród miejscowych zwolenników kandydata PO na prezydenta, odkryliśmy jego... sobowtóra! W wyborczą niedzielę napięcie w Budzie Ruskiej (woj. podlaskie) wyczuwane było już od rana. Przyjaciele i sąsiedzi Komorowskiego zorganizowali nawet wieczór wyborczy w... stodole, gdzie z zapartym tchem na wielkim telewizorze śledzili ogłoszenie wstępnych wyników.
Kiedy już było pewne, że to ich sąsiad jest zwycięzcą, rozległy się owacje. Całe zdarzenie swoją kamerą rejestrował niezależny dokumentalista Krzysztof Piotrowski. Sceny te trafią do filmu pt. "Ballada o Bronku", który powstaje właśnie w Budzie Ruskiej. Wśród osób zebranych w stodole naszą uwagę przykuł siedzący skromnie z tyłu mężczyzna, wyglądający kropka w kropkę jak... Bronisław Komorowski.
Ten sam wąs, ta postawa, błysk w oku! Okazał się nim Krzysztof Biziewski (55 l.), zdun z sąsiedniej wsi Czarna Buchta, który od mieszkańców okolicy nieraz już słyszał, że jest sobowtórem kandydata na prezydenta.
- Przez to podobieństwo na mojego męża wołają we wsi burmistrz albo po prostu Bronek - śmieje się żona pana Krzyśka, Janina (55 l.).
Podcasty
Playlisty tematyczne
