"Redaktor Pospieszalski od dawna był szykanowany za to, że nie dopasowywał się do obowiązującego nie tylko w mediach prywatnych, ale także w TVP nurtu politycznej poprawności" - napisali w liście otwartym.
Jednocześnie zaatakowali Tomasza Lisa (45 l.). - W naszym odczuciu nowe władze TVP będą mogły obwieścić, że przy ulicy Woronicza pracuje już tylko grono samych "niezależnych dziennikarzy", wśród których niekwestionowaną "gwiazdą" zdaje się być red. Tomasz Lis - piszą obrońcy Pospieszalskiego.
Przeczytaj koniecznie: Premier Tusk będzie przesłuchany ws. katastrofy? Wojskowi prokuratorzy dostali nowy wniosek
"Skupia się na lansowaniu tezy o nieustannym zagrożeniu ze strony obecnej opozycji" - krytykują Lisa. Przypominają też - o czym pisaliśmy w "SE" - że Lis zaprosił do programu swojego adwokata jako bezstronnego eksperta oraz że manipulował dowodami w sprawie rzekomego pobicia policjantów przez Radosława Majdana (38 l.).