Gdy podczas uroczystości na krakowskich Oleandrach swoje przemówienie rozpoczął prezydent Bronisław Komorowski (62 l.), niewielka grupa ludzi puściła ze swoich głośników piosenki i zaczęła wykrzykiwać hasła: "WSI-KGB!", "Bez honoru!", Precz z komuną!", "Komorowski zdrajca Polski!". Prezydent po chwili namysłu zaproponował protestującym... lewatywę. - W nawiązaniu do krzyków, chciałem zapytać, czy jest lekarz wojskowy. Jeśli jest, to proponowałbym zastosować tę samą metodę, znaną z czasów armii austro-węgierskiej: lewatywę, to dobrze robi na głowę - skwitował prezydent.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail