W czwartkowe południe prezydent wraz z małżonką złożył wizytę w ambasadzie Japonii w Warszawie. W wystawionej tam księdze kondolencyjnej napisał:
"Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy".
Uff! Ważny gest i słowa Bronisława Komorowskiego przyćmiły fatalne byki, którymi okrasił kondolencje - słowo "ból" napisał przez "u", a w nadziei dał "ji" na końcu.
Patrz też: Prezydent Komorowski ułaskawił przestępców, dla których prezydent Kaczyński nie miał litości
Japończyków to zapewne nie urazi, ale dawna polonistka prezydenta, i nie tylko ona, zapewne rwie sobie włosy z głowy. Posypią się na niego gromy. Oj, będzie bolało...
Wszystko dla Twojego zwierzaka w niskiej cenie! Nie przegap zniżek na Telekarma kody rabatowe.